Ostatnio wpadłam w szydełkowy trans, a dodatkowo Młody poszedł do przedszkola, wiec na szydełkowanie miałam trochę więcej czasu. I któregoś dnia przychodzi do mnie i pyta czy zrobię mu dynię na szydełku. Cóż miałam zrobić?? Wydziergałam. Nie wyszła perfekcyjnie, ale ważne, że Młodemu się spodobała. Kolejna w kolejce okazała się być gruszka. Okazała się wcale nie taka trudna. I następnego dnia, a był to Dzień Zabawki w przedszkolu, Młody zabrał gruszkę do przedszkola. Możecie się śmiać lub nie, ale z przedszkola wrócił z zamówieniem na gruszkę, 2 jabłka i śliwkę. Musiałam przysiąść i wydziergać. I tak powstał warzywno-owocowy mini ogródek.
Najgorsza dla mnie okazała się śliwka. Mimo, iż najmniejsza zajęła mi najwięcej czasu.
A Wy jakie najbardziej lubicie owoce i warzywa??? Młody czeka jeszcze na banana, pomidorka i paprykę :)
A Wy jakie najbardziej lubicie owoce i warzywa??? Młody czeka jeszcze na banana, pomidorka i paprykę :)